Wierzyca Pelplin - MKS Drawa 3:1

Wierzyca Pelplin - MKS Drawa 3:1

Porażką 1:3 ( 1:3) zakończył siępojedynek 7 kolejki 3 ligi pomiędzy Wierzycą Pelplin, a Drawą. Honorowego gola strzelił Mateusz Owedyk(2).

Po trzech z rzędu zwycięstwach nasz zespół udał się do odległego Pelplina na mecz z Wierzycą. Dotychczas walka z beniaminkami wychodziła nam w kratkę i tym razem nie było inaczej.

Drawa weszła w mecz z dużym animuszem i już w 90 sekundzie zdobyła gola. Po dokładnym podaniu Kozawy do piłki dochodzi Owedyk i ładnym strzałem w długi róg pokonuje bramkarza gospodarzy. Ledwie Wierzyca zaczęła od środka nasz zespół ponownie ruszył mocno do przodu zapominając o obronie i po chwili kontra gospodarzy daje im wyrównanie. Strzał napastnika broni jeszcze Otocki ale dobitka trafia do siatki. To była zaledwie 3 min meczu. Kilka chwil później przypadkowa przebitka między naszym obrońcą, a zawodnikiem Wierzycy doprowadza do groźnej sytuacji w której Jasitczak fauluje w polu karnym i sędzia dyktuje "11" bez kłopotu zamienioną na kolejną bramkę. To dopiero 7 min meczu. Drawa cały czas prowadziła grę ale kontry Wierzycy były zabójcze. W 16 min kolejny raz lewym skrzydłem ucieka zawodnik Wierzycy, podaje na szesnasty metr,a tam bardzo dobrze zachowuje się jeden z napastników gospodarzy i uderza tuż obok interweniującego Otockiego. Mimo dotknięcia piłki ta wtacza się do siatki. Dopiero teraz dotarło do naszych zawodników , że oprócz ataku trzeba też zwrócić większą uwagę na obronę. Od tej chwili graliśmy dużo rozsądniej stwarzając sobie okazję jednak z wykończeniem było dużo gorzej. Gospodarze ograniczali się jedynie do kontrataków ale te były dość groźne.

Druga połowa meczu to jeszcze większa przewaga Drawy. Byliśmy zespołem wyraźnie lepszym piłkarsko ale dużym problemem było przebicie się przez mur obrońców. Nie dopisało nam też szczęście np w sytuacji próby lobowania bramkarza Kosacki trafił w poprzeczkę. Napór Drawy trwał i wydawało się, że bramka wreszcie padnie ale to się nie wydarzyło i zeszliśmy z boiska pokonani.

W 80 min trener Łukasz Woźniak został wyproszony z ławki rezerwowych po kolejnym zwróceniu uwagi przez sędziego. W 79 min nie popisał się też sędzia meczu który powinien wyrzucić zawodnika Wierzycy z boiska za wejście od tyłu w nogi Kozawy ale zakończyło się to tylko żółtym kartonikiem i niestety kontuzją zawodnika Drawy.

Paradoksalnie zagraliśmy jeden z lepszych meczów stawiając na atak ale indywidualne błędy w obronie spowodowały, że tracimy niestety 3 pkt.

skład: Otocki - Dzięgo, Domin, Jasitczak, Kondraciuk (68 Kosacki), Wyganowski - Mularczyk,Owedyk, Capek (62 Ostrowski), Szymański (46 Korczyński) - Kozawa

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości