Udany początek
W niedzielę 17 sierpnia 2014 r. o godzinie 18 Drawa II Drawsko rozpoczęła piątoligowe zmagania. Pierwszym przeciwnikiem była mniej wymagająca, ale znana z ostrej gry drużyna Drzewiarza Świerczyna.
relacja: Tomasz Walkiewicz
Drawa zaczęła pewnie, długo utrzymując się przy piłce konstruowała akcje ofensywne. Mateusz Owedyk - wzmocnienie z pierwszego zespołu - dyrygował grą zespołu. W 8 minucie świetnym podaniem uruchamia Tomasza Walkiewicza - mocny strzał pod porzeczkę daje Drawie prowadzenie. Kilka minut później ciekawie rozegrany rzut rożny. Adam Kozak uderza z rogu szesnastki, bramkarz Drzewiarza Konrad Brzoza odbija piłkę wprost pod nogi Ernesta Marcinkowskiego i mamy 2-0. Drawa zmienia nieco styl gry, bardziej szanując piłkę. Kilka prób zdobycia gola z dalszej odległości jednak bez rezultatu. Wreszcie Walkiewicz podcinką wypuszcza Wojtka Witonia sam na sam z bramkarzem i mamy 3-0. Pod koniec pierwszej połowy duży błąd debiutującego byłego zawodnika Sokoła Suliszewo Grzegorza Karowa. Ogromne zamieszanie w defensywie. Nieudana interwencja wspomnianego bramkarza, a na koniec kiks Adama Kozaka na linii bramkowej. Goście strzelają honorowego gola. Do przerwy mamy wynik 3-1.
Na drugą połowę zamiast Piotra Godlewskiego wchodzi Andrzej Pedrycz. Rozpoczynamy drugą część meczu od razu od strzelenia gola. Walkiewicz po rozpoczęciu wbiega na połowę przeciwnika, następnie wypuszcza Adama Kozaka, który wrzuca piłkę do Wojtka Witonia. Główka i jest już 4-1. Niestety to była ostatnia tak składna akcja w tej połowie. Drawa zaczęła mieć problemy z rozegraniem piłki. Drzewiarz zaczyna grać ostrzej, a zawodnicy przestają grać i skupiają się na dyskusji z sędzią. Gra zmienia się w kopaninę, a Drzewiarz kończy mecz w 9. Waleczny Paweł Sochanek schodzi z boiska i na plac wchodzi kolejny debiutant Damian Bitowt. W 66 minucie za Witonia wchodzi Igor Bany, a w 70 minucie za Kozaka pojawia się Patryk Korczyński.
Trener Maciej Kwiatkowski jest zadowolony z pierwszego meczu. Cieszy co raz lepsza gra Adriana Wawruniaka. Debiuty również należy udać za udane. Szkoda, że nie udało się podtrzymać dobrej gry z pierwszej połowy. Na minus niestety niefortunne dwie kartki Igora Banego.
W drugiej kolejce Drawę czeka mecz z Bałtykiem. W pierwszym meczu rezerwy Bałtyku zostały rozgromione 6-0 przez Hubertusa Biały Bór. Jednak ekipa z Koszalina znana jest z tego, że przegrywa na wyjazdach, a u siebie jest bardzo groźna. Start w niedzielę o 18.
Komentarze