Kaszubia - Drawa 0:3
Pięknym i zdecydowanym zwycięstwem zakończył się wyjazd Drawy do Kościerzyny! Mamy nadzieję, że teraz już tylko zwycięstwa na naszej drodze. Opis meczu udostępniamy za sportowakoscierzyna.pl
źródło: www.sportowakoscierzyna.pl
Kaszubia Kościerzyna po niezwykle słabym występie przegrała 0:3 (0:3) z Drawą Drawsko Pomorskie w 21 kolejce piłkarskiej III ligi. Kościerzynianie, niestety, byli zdecydowanie słabsi od rywala i w pełni zasłużenie przegrali, pozwalając tym samym Drawie na wyprzedzenie bordowo-białych w ligowej tabeli.
Od pierwszej minuty widać było, że Drawa ma pomysł na grę i w starciu z kościerskim III-ligowcem interesują ją tylko 3 punkty. Już w 2. minucie pojedynek główkowy przegrał Bartosz Prokopów, co zapoczątkowało groźną akcję drawszczan, zakończoną minimalnie chybionym strzałem. W 6 minucie ponownie niezwykle bliscy objęcia prowadzenia byli przyjezdni, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego futbolówka przeszła wzdłuż linii bramkowej, a tego nie spodziewał się zamykający akcję na dalszym słupku gracz Drawy, który nie przeciął tego podania. W 9. minucie pierwszą groźną sytuację skonstruowali podopieczni Dawida Banaczka. Fantastycznie zachował się Piotr Kwietniewski, który przy linii końcowej ograł obrońcę i posłał piłkę po ziemi w „szesnastkę”. Z najbliższej odległości gola nie potrafił zdobyć Babatunde Alimi, który znajdował się około metra przed bramką. W dalszej części zawodów gra się bardzo mocno zaostrzyła; sporo walki i gry nie fairplay zaowocowało żółtymi kartonikami, które arbiter był zmuszony pokazywać raz za razem. W 27. minucie jeden z nielicznych wypadów pod pole karne gości, zakończył się niecelnym strzałem Mateusza Prinza. Siedem minut później na potężne uderzenie z dystansu zdecydował się Jan Przybyszewski, jednak skuteczną interwencją wykazał się golkiper. Nie minęło 60 sekund od tej sytuacji, a goście objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, Kacper Stukoni wyskoczył zza pleców obrońców i z najbliższej odległości pokonał przypatrującego się całej sytuacji Mateusza Macholę. Po wznowieniu gry drawszczanie ani myśleli cofnąć się do defensywy i bronić rezultatu. Nacierający na Kaszubię goście w 38. minucie prowadzili już 2:0, a autorem gola został Wojciech Guźniczak, który najpierw uderzył piłką w słupek, jednak ta odbiła się jeszcze od pleców golkipera „niedźwiadków” i wpadła do siatki. W 40. minucie bramkę kontaktową mógł zdobyć Dawid Klawikowski, lecz znajdując się na czystej pozycji po dośrodkowaniu Piotra Kwietniewskiego, nie trafił czysto w futbolówkę. Problemów z wykańczaniem akcji nie mieli z kolei zawodnicy Drawy, którzy w drugiej minucie doliczonego czasu gry, podwyższyli na 3:0. We własnym polu karnym piłkę chciał wybijać Michał Drzymała i uczynił to w taki sposób, że wyłożył idealnie futbolówkę Maciejowi Wyganowskiemu, który uderzeniem po długim rogu ustalił wynik pierwszej połowy na 3:0 na korzyść ekipy z Drawska Pomorskiego.
Po zmianie stron przyjezdni nie forsowali tempa, grając bardzo mądrze w defensywie, nie dopuszczając kościerskich piłkarzy do sytuacji podbramkowych. Jeden błąd drawscy obrońcy popełnili w 54. minucie, kiedy to po podaniu z głębi pola sam na sam z bramkarzem znalazł się Piotr Kwietniewski. Popularny „Kwiatek” przerzucił piłkę nad bramkarzem i kiedy chciał już uderzać na bramkę, w oddaniu strzału w ostatniej chwili przeszkodził napastnikowi „Dumy Kaszub” obrońca. W dalszej części meczu gra utkwiła w środku pola. Goście nie palili się do ataków, a gospodarzom brakowało pomysłu na grę. W 73. minucie Drawa grała w „10”, a trzy minuty później już w „9”. Najpierw jeden z przyjezdnych ujrzał drugi żółty kartonik, a w sytuacji z 76. minuty drawszczanin za mocno niecenzuralne słownictwo, skierowane do rywala ujrzał bezpośrednio czerwoną kartkę. Mimo sporego luzu na placu gry, kościerzynianie nie potrafili za nic pokusić się o zdobycie choćby honorowego trafienia. Oprócz niezwykle silnego strzału Błażeja Troki, które ładnie wybronił bramkarz, żaden z podopiecznych Dawida Banaczka nie potrafił uderzyć choćby w światło bramki.
Ostatecznie Kaszubia przegrała 0:3 i choć ambicji oraz waleczności odmówić „niedźwiadkom” nie można, to zabrakło jakiegokolwiek pomysłu na grę. Również skuteczność strzelecka pozostawiła wiele do życzenia.
Komentarze