Drawa ogrywa Gościno
Drawa wygrywa z Gościnem
W sobotę 30 sierpnia o godzinie 17 Drawa II Drawsko podejmowała na Euroboisku Olimp Gościno. Ponownie trener Maciej Kwiatkowski dokonał korekt w składzie. Kapitan drużyny Tomasz Wyrzykowski został przesunięty do linii obrony, a Andrzej Pedrycz zagrał w środku obrony wraz z trzecioligowcem Hermanowiczem. Z lewej strony ponownie wystąpił młodzieżowiec Rytczak, który nie potrafi sobie wywalczyć miejsca w pierwszej drużynie. Do składu powrócił Paweł Sochanek, a Grzegorza Karowa w bramce zastąpił Przemek Krymowski. Warto wspomnieć, że rywalizacja bramkarzy wnosi dużo dobrego dla zespołu. Przemek w meczu zaprezentował się bardzo dobrze, często skracał pole, był aktywny i skoncentrowany. Niestety musi pracować nad swoją słabszą stroną czyli wznowieniem gry.
Od samego początku Drawa przeważała. Pierwszy stały fragment przynosi prowadzenie po świetnym strzale Adama Kozaka. Trafienie cieszy tym bardziej, że jest to element wypracowany na treningach. Drugi stały fragment gry i mamy 2-0. Faulowany Walkiewicz wznawia szybko grę podając do Hermanowicza. Obrona nie zdążyła zareagować, a Hermanowicz spokojnie się obraca w polu karnym i strzela przy słupku. Jego drugi mecz w dwójce i drugie trafienie. Jeszcze w pierwszej połowie dobre przerwanie akcji Olimpu. Walkiewicz wypuszcza Witonia, który wpada w pole karne i strzela pewnie na 3-0. Bardzo cieszy skuteczność Wojtka Witonia, który strzela prawie w każdym meczu. Olimp walczy, ale w defensywie duży spokój Michała Banego i Ernesta Marcinkowskiego nie pozwala rozwinąć skrzydeł.
W drugiej połowie wszedł na plac gry Igor Bany, który wniósł dużo ożywienia oraz Patryk Korczyński, który mimo krótkiego występu pokazał się z bardzo dobrej strony. Debiut w tym sezonie zaliczył powracający do gry Paweł Jacków i od razu widać, że na pewno będzie przydatny zespołowi.
Podsumowując Drawa II Drawsko zmęczona bo grała swoje trzecie spotkanie w tydzień, ale zagrała mądrze i świetnie wypunktowała gości, którzy pod koniec 2 połowy przeważali, ale do bramki trafili tylko raz.
Warto wspomnieć o pracy sędziów. Z jednej strony widać było duży profesjonalizm i wiedzę. Z drugiej jednak strony arbiter główny Wątroba niepotrzebnie chce zostać dostrzeżony i być ważniejszym od zawodników. Do zabawnej sytuacji doszło w drugiej połowie kiedy asystent wskazał na wznowienie od bramki, a Wątroba zmienił decyzję dyktując rzut rożny. I nie zmienił swojej decyzji mimo protestów wszystkich kibiców i całej drużyny Drawy.
Komentarze