Drawa II - Hubertus 4:1 MAMY LIDERA!
Mamy lidera !
Drawa II Drawsko udowadnia, że jest w wyśmienitej formie. To Hubertus Biały Bór był lepszy w pierwszej połowie co udowodnił swoją grą oraz wynikiem. Jednak nasz zespół zagrał konsekwentnie i zmiażdżył rywala 4-1.Przy porażce Pogoni w Grzmiącej pierwsze miejsce w tabeli stało się faktem!
relacja: Tomasz Walkiewicz
19 kwietnia 2014r. w Wielką Sobotę zaskoczyła nas przede wszystkim temperatura. Na Euroboisku była świetna atmosfera do piknikowania. Na trybunach bardzo dużo rodzin z dziećmi, które licznie korzystały z atrakcji przygotowanych przez gospodarzy. Bardzo cieszy również fakt, że na widowni zasiadło bardzo dużo byłych zawodników Drawy. Pogoda była wyśmienita dla kibiców, ale dla zawodników grających na sztucznej murawie już niekoniecznie. Dało się to odczuć od początku spotkania prowadzonego przez trójkę sędziowską : Kozłowski, Basiejko, Owedyk. Nasi zawodnicy zdecydowanie nie " mogli odpalić" ze względu na pogodę, a Hubertus Biały Bór od samego początku prezentował się lepiej fizycznie mądrze konstruując akcje dokładnymi podaniami. W 25 minucie nieporozumienie braci Banych, zawodnik gości wychodzi sam na sam i niestety Piotr Godlewski musi wyciągać piłkę z siatki. Bardzo trudny moment dla drużyny. Na widowni wielu kibiców i bardzo dobra organizacja całego widowiska, tymczasem nasz zespół przegrywa po słabej grze. Do końca pierwszej połowy Drawa nie potrafiła poważnie zagrozić rywalowi.
W przerwie meczu poważna rozmowa w szatni i pełna mobilizacja. W 52 minucie podanie otwierające drogę do bramki Kwiatkowskiego wykorzystuje Wojciech Witoń. Strzelona bramka podnosi morale drużyny, która od tej pory będzie już tylko atakować bramkę rywala. W 63 minucie ma miejsce kuriozalna sytuacja. Świetnie dotychczas spisująca się obrona gości popełnia fatalny błąd. Lewy obrońca zagrywa do swojego bramkarza, jednak do zbyt lekko uderzonej piłki dopada Maciej Kwiatkowski i Drawa prowadzi 2:1. Niedługo trzeba było czekać, żeby rozpędzona Drawa strzeliła kolejną bramkę. Rozgrywający bardzo dobre zawody Igor Bany wypuszcza Wojtka Witonia, który podwyższa na 3-1. W 75 minucie ten sam zawodnik ustala wynik na 4-1 po asyście Tomasza Walkiewicza. Po meczu kapitan Drawy II Wojciech Witoń powiedział, że takie spotkania są bardzo ważne z perspektywy drużyny. Mecz zdecydowanie nam nie wychodził i mieliśmy tego świadomość, ale przegrywając 0-1 zagraliśmy ambitnie i wygraliśmy wysoko. Takie mecze cementują zespół. W szatni jest świetna atmosfera, a na naszych meczach pojawia się dużo ludzi. To dzięki kibicom zwykły mecz staje się widowiskiem. Serdecznie dziękujemy za wsparcie i już dziś zapraszamy na mecz ze Szczecinkiem 26 kwietnia w Niedzielę o 16.30.
Komentarze